Blog
- 26 kwiecień 2018 // by //
- Blog
fot. Agnieszka Jeż
Po zeszłorocznych doświadczeniach, kiedy z powodu lawendowego armagedonu, musieliśmy odwoływać cały grafik foto sesji, w tym roku postanowiliśmy, że nie chcemy ponownie fundować Wam oraz sobie takiego stresu w sytuacji ewentualnego kryzysu i wprowadzamy kilka zmian:
1. Bliżej poznania daty startu kwitnienia, wrzucę na wszystkich naszych stronach info o tym w jakie dni (na 99% weekendy) i w jakich godzinach będziemy otwarci (na pewno wydłużymy godziny na zachody słońca). Wrzucę też foto z intensywnością kwitnienia lawend (miejmy nadzieję, że będzie równie piękne co na zdjęciu tytułowym!). Teraz jest zbyt wcześnie, by ustalać, czy otworzymy się 16/17 czy 23/24 VI.
Rośliny ładnie się zielenią (tfu, tfu!), więc jesteśmy optymistami w tym roku, ale mimo wszystko proszę Was z całych sił o cierpliwość.
2. Pole będzie udostępniane pod sesje tylko w dniach i godzinach otwarcia plantacji, nie rezerwujemy w tym roku terminów sesji. Hasło tegorocznego sezonu to: pełen spontan. ?
3. W związku ze zmianami nie pobieramy opłat za sesje, działacie za free ile dusza Wam podpowiada.
Lawendowe dodatki z pracowni na potrzeby sesji, jeśli takie zamówicie, są płatne, zabieracie je oczywiście później do domu.
W ramach przypomnienia:
Lisie to plantacja lawendy o wielkości pół hektara (50x100 m).
Składa się z 23 rzędów lawend długości 100 m podzielonych na dwa oddzielne poletka w zależności od uprawianego taksonu. Mieszkamy w centrum wsi, nie w głuszy i puszczy. W pracowni przy plantacji możecie zostawić swoje rzeczy, przebrać się i umalować. W niej również znajduje się toaleta. Meble ogrodowe są do Waszej dyspozycji, można je przestawiać wedle życzenia.
Przypominam także, że za polem biegnie droga, która - niestety - psuje krajobraz i psuć go będzie na wieki wieków. Chcąc nie chcąc Lisy zostały strażnikami muru. ;)
Zdjęcie poniżej jest autorstwa Natalii ze Studia Zahora z sesji organizowanej w ramach Migawki - Łódzkie Sesje Zdjęciowe, która odwiedza nas już regularnie i na moje zeszłoroczne doniesienia o przemarznięciu koron roślin Marta, organizatorka, zareagowała - a, co tam, przyjeżdżamy, będzie piknik.
Jeśli chcecie podejrzeć, dlaczego postanowiliśmy w w tym roku wprowadzić zmiany,
kliknijcie w link do filmiku z 2017 r.:
/KLIK/
l:
A jes